To nowy początek. Rzadko zdajemy sobie sprawę, że to, co miało znaczenie w danej chwili nazajutrz może być już mało ważne. Każdy dzień daje nam szansę, by być lepszym, coś poprawić lub naprawić. Zmierzch to nie koniec, ale początek przed nowym świtem i kolejnymi, nowymi okolicznościami pracy nad samym sobą.
Przygoda, która będzie mieć szansę powodzenia tylko i wyłącznie wtedy, gdy każdy element będzie stanowił spójną całość. Gdy pozornie niepasujące do siebie elementy w kostce Rubika stworzą po ułożeniu idealny układ.
Żółty to nieśmiałe promyki porannego słońca. To budząca się do życia energia po nieraz ciemnych i zimnych nocach, które musieliśmy przetrwać.
Blask starej lampy, przy której słuchane historie trafiają tak głęboko. To płomień świecy rozpalonej przez rodziców, gdy zabrakło prądu, a dzieci się boją.
To światło reflektorów skierowanych prosto w oczy, gdy nie ma już odwrotu i trzeba stawić im czoła. To kwiaty dane pierwszej dziewczynie.