- Panowie, Piotr nas wyzywa na Facebooku…
- A to nicpoń jeden! Już ja sobie porozmawiam z tym braciszkiem!
- … do projektu nas wyzywa.
- A… no dobra, to co innego. Jaki projekt?
- CHROMA.
- Już pobrałem.
- Nie Google Chrome… Tylko CHROMA.
- Co, to?
- Mamy pisać codziennie przemyślenia na temat kolorów. Stworzyć księgi, Jeden dzień, jeden kolor, jedna księga.
- No jak wyzywa, to robimy!
I tak właśnie zaczęliśmy przygodę z nowym projektem. No ale, jak to my, nie mogliśmy pójść po linii najmniejszego oporu. I tak na starcie, zamiast wyjściowych 7 dni postanowiliśmy, że na nasz projekt będzie się składał z 16 dni, kolorów i co za tym idzie „Ksiąg”. Barwę danego dnia ustalaliśmy dopiero rankiem, aby uniknąć wcześniejszych przemyśleń i wybiegania w przód. Podobnie postąpiliśmy z doborem zdjęć.
CoolTour’a de Europe nauczyła nas wcześniej jak ważna jest droga, natomiast postawiony cel nabiera wtedy zupełnie innego znaczenia i wartości niż na jej początku. Takimi zasadami również kierowaliśmy się przy tym projekcie, jak również przy pracy z dzieciakami na warsztatach.
Tworząc zawartość bloga na tej stronie myśleliśmy o poszerzeniu perspektywy, zarówno naszej jak i czytelników. By tak jak w życiu każdy znalazł coś dla siebie. Nie ograniczyliśmy się zakresem tematów, sposobami i szablonami pisania treści na stronę. Zakładka ta powstała tak samo jak teksty na projekt CHROMA, z pełną otwartością.
Dziś chciałbym Was zaprosić ponownie do wspólnej podróży i wyzwania. Powróćmy wszyscy razem do ksiąg zapisanych kolorami naszych myśli, przekonań i doświadczeń. Dzień po dniu przechodzimy przez kolejne tomy dając sobie czas na przemyślenie, refleksję i otwierając się na zmiany z nimi płynące.
Jeden dzień, jedna księga, jeden kolor…
DK